II liga 13.10.2018

Ten mecz miał być spacerkiem po punkty. Niestety życie boleśnie zweryfikowało oczekiwania kibiców i zawodników Borowiaka… Mecz 5. kolejki II Ligi Piłki Ręcznej, rozgrywany w naszym obiekcie, pomiędzy MLKS Borowiak Czersk a AZS UMK Toruń zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 32 – 28. Od początku spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie, akcje rozgrywane były „na stojąco”, mnożyły się błędy z obu stron. Mimo to nasi zawodnicy budowali przewagę i wydawało się, że zwycięstwo nad beniaminkiem ligi nie będzie problemem. Już w 11. minucie po skutecznym rzucie karnym Mateusza Glinieckiego miejscowi prowadzili 6 – 2. Torunianie jednak nie odpuszczali a nasza obrona nie nadążała za akcjami przeciwnika. Najgorszy mecz w sezonie zaliczyli również czerscy bramkarze odbijając tylko kilka piłek. Mimo to pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 15 – 13. Po zmianie stron w grze czerszczan nic się nie zmieniło. Nasi w ataku upodobali sobie lewą nogę (grającego słabo w tym meczu) bramkarza przyjezdnych i rzucali w nią raz za razem. Rażąca wręcz nieskuteczność w ataku oraz nerwowość gospodarzy w obronie poskutkowały tym, że przeciwnik zdołał w 43. doprowadzić do remisu a w kolejnych powiększał przewagę utrzymując ją do końca meczu.

Skład MLKS Borowiak Czersk: S. Thiede, M. Konik – 5 bramek, P. Linda – 1, M. Łoński – 1, P. Jakubowski – 10, Ł. Dobrzeński, S. Pstrąg, P. Moczadło, S. Fryca, K. Landowski, P. Karczyński – 4, E. Pstrąg – 2, M. Gliniecki – 5. Trener – P. Jakubowski.