Mecz II Ligi Piłki Ręcznej Mężczyzn między MLKS Borowiak Czersk a KU AZS UKW Bydgoszcz, na prośbę gości, został rozegrany w środę o godz. 19.00. Mimo nietypowej pory na trybunach czerskiej hali zasiadło prawie 200 sympatyków szczypiorniaka.
Po wysokiej przegranej w pierwszej rundzie, zawodnicy Borowiaka wyszli na spotkanie szczególnie zmotywowani. Mecz rozpoczął się od nerwowej gry z obu stron i skutecznych obron bramkarzy. Pierwsi bramkę w 3. minucie zdobyli czerszczanie a do 12. gra toczyła się bramka za bramkę (6-6). W tym czasie kilkakrotnie z opresji gospodarzy wyciągał, po raz kolejny dobrze dysponowany, bramkarz Łukasz Dobrzański, odbijając piłki w sytuacjach sam na sam. Goście zdołali wyjść na prowadzenie 6 – 7 ale to było ich ostatnie w pierwszej połowie. Niezła skuteczność w ataku pozycyjnym, uważna gra w obronie oraz wyprowadzone kontrataki pozwoliły na zbudowanie trzybramkowej przewagi miejscowych na koniec pierwszej części (17 – 14).
Po zmianie stron , w ciągu 10 minut przyjezdni doprowadzili do remisu 19 – 19. W tym czasie szczególnie mocno zaszedł za skórę naszym obrońcom i bramkarzowi prawoskrzydłowy bydgoskiej drużyny – Bartosz Biskupski, strzelając w kwadrans 6 bramek i wyprowadzając gości na prowadzenie 21 – 22. Czerszczanie jednak nie zwalniali tempa a w ich bramce dobrą zmianę dał Kamil Klunder, zatrzymując najlepszego strzelca przyjezdnych. Ostatnie piętnaście minut, od stanu 22 – 22, należało już do gospodarzy. Czerszczanie punktowali z każdej pozycji a goście coraz częściej gubili się w ataku. Środowy mecz zawodnicy Borowiaka wygrali zasłużenie 31 – 27.
Skład zespołu MLKS Borowiak Czersk: K. Klunder, Sz. Thiede, K. Łukasik – 4 bramki, M. Konik – 1, M. Łoński – 5, M. Lenz, P. Jakubowski – 6, K. Wojciechowski – 3, Ł. Dobrzański, S. Pstrąg – 5, P. Moczadło – 3, Sz. Fryca, P. Karczyński – 3, E. Pstrąg – 1, M. Gliniecki, J. Wojciechowski. Trenerem zespołu jest Paweł Jakubowski.