Po raz kolejny zawodnicy i działacze MKS Handball Czersk w udany sposób połączyli zabawę ze sportem i działalnością charytatywną. Przy okazji ostatniego meczu drugoligowców (17.12.), w naszej hali, odbyło się spotkanie ze Świętym Mikołajem i zbiórka charytatywna, której celem jest pomoc w powrocie do zdrowia Jakuba Redzimskiego.

Wspólnie z nauczycielami i uczniami SP nr 2 im. JP II w Czersku, szczypiorniści Handballa przygotowali zabawy dla dzieci, poczęstunek, kiermasz świąteczny oraz spotkanie ze Świętym Mikołajem. W przerwach meczu II Ligi Piłki Ręcznej MKS Handball Czersk – MLKS Czarni Olecko, młodzież i dzieci zaprezentowały swoje talenty wokalne i taneczne. Odbyła się również licytacja, między innymi, koszulek byłych reprezentantów Polski w piłce ręcznej. Wśród nich znalazł się także trykot naszego wychowanka Antoniego Łangowskiego.

Jeśli chodzi o mecz – bez historii. Tym razem zawodnicy czerskiego Handballa szybko pozbawili złudzeń przyjezdnych, co do ewentualnej walki o zwycięstwo. Od pierwszego gwizdka widać było miażdżącą przewagę miejscowych. Właściwie górowali oni w każdym elemencie gry. Mimo młodego wieku przyjezdnych, nie zdobyli oni przewagi w kontrataku, co często jest atutem młodszego pokolenia. Zarówno w pierwszej jak i w drugiej odsłonie spotkania szczypiorniści  z Czerska bez problemu radzili sobie w obronie a atakując łatwo dochodzili do sytuacji strzeleckich, które skutecznie wykorzystywali. Wynik końcowy: 39 – 17 dla miejscowych.

Skład MKS Handball Czersk: Kamil Spychalski, Łukasz Szmechel – 2 bramki, Mateusz Gliniecki, Dawid Pazda, Mateusz Łoński – 9, Mateusz Lenz – 2, Damian Rostankowski – 4, Szymon Piotrowski, Ksawery Burchardt – 6, Piotr Karczyński – 2, Piotr Wesołowski – 1, Dawid Olejknik – 1, Bartłomiej Węckowski – 5, Michał Rostankowski – 5, Błażej Szynszecki, Paweł Kocikowski – 2. Trenerem zespołu jest Paweł Jakubowski.

Organizatorom imprezy gratulujemy perfekcyjnej organizacji imprezy a zawodnikom udanego występu. Liczymy też na szybki powrót do zdrowia Jakuba.

zdjęcia: N. Pazda, Z. Niesiołowska